Dla ludzi zwiazanych z TK i ZSK w Poznaniu

Jacek5bTK

Nikt wcześniej o tym nie napisał, więc ja wspomnę. W sobotę nad ranem w wyadku samochodowym w Chludowie zginęli dwaj chłopacy z 3h. Beny i Gramol... Nawet nie znam nazwiska tego pierwszego, ale zawsze jest jakaś refleksja. Temu drugiemu pisałem obszernegio maila jak przychodził do szkoły, dlaczego dobrze zrobił, co jest super itd. W środę o 11.45 na Fredry jest msza...tak na marginesie...
Słyszeliście w ogóle o tym zdarzeniu?

don Murzynno

Gdy w sobote wrócilem z wykładów widzialem w tleskopie reportaz o tym zdarzeniu, wtedy heszze nie pomyslałem że może to byc ktoś kogo nie znałem osobiście ale kojarze ze szkolnego korytarza...i gdzie tu sprawiedliwośc na tym świecie giną tak młodzi ludzie mieli po 18 lat...gdy sie dowiedziałem o tym kto był w tym samochodzie przypomniał się mi podobny dramat w naszej szkole..ba w mojej klasie kiedy to w styczniu zginal Misiek człowiek zawsze uśmiechnięty pełny życia...pamiętam jak dzis jak zapraszał mnie do siebie na impreze do Swarzędza gdy szliśmy razem do Opery..mówił dali przyjedź za tydzien w sobote murzyn weź kogoś jeszcze z klasy i dawaj...mówił że ma dla mnie film z ostatniej imprezy na którym jestem widoczny i że bede w necie na jego stronce...a ja mówilem że nie bo siana brak itp..postawiłem mu wtedy piwo i razem się bawiliśmy chodx był zmećzony mowił że cały tydzien jakieś imprezki..gdy sie żegnaliśmy nawet nie przypuszczałem że widze go poraz ostatni...gdy w piatek wieczorem zadzwonil telefon nawet nie przypuszczałem że w sobote pojade do Swarzedza..niestety nie na impreze tylko na jego pogrzeb...i gdzie tu sprawiedliwość?? Oni mieli całe zycie przed soba, pamiętam jak misiek planował 18 urodziny nawet była opcja bysmy razem je wyprawiali i co??nie było dane nam to...
"Hołd dla tych wszystkich co odeszli, niech pali sie pochodnia...[*][*][*]"
"...romień w mroku świeci, rodzice nie powinni a grzebią własne dzieci[*]

adek

Niech spoczywają w pokoju... Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie...

Uwaga!
Jutro (tzn 7.12.2006 roku) na cmentarzu Miłostowo odbędzie się pogrzeb Marcina- o godzinie 11. Reprezentacje klas,przyjaciele, koledzy... niech nas tam nie zabraknie....
Natomiast w piątek odbędzie się pogrzeb Mateusza. Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu w Czerwonaku o godzinie 12, a msza pogrzebowa w kościele w Koziegłowach o godzinie 11.

Spoczywajcie w pokoju...

Diablica

Ja mam podobne refleksje jak Murzyn... Sad

Gdy usłyszałam o tym wypadku od razu przypomina mi się jedno wydarzenie... choć miało to miejsce 10 lat temu... dokładnie 10 lat temu, bo 6 grudnia... w mikołajki... w dzień, który zawsze każdemu kojarzył się miło... zginął mój kolega z klasy... byliśmy wtedy w 4 klasie szkoły podstawowej... Sad

dla wszystkich szok... smutek, żał... łzy... jeszcze ta sprawa mocno rozgłośniona... reporterzy wciskający się do szkoły żeby zrobić zdjęcia... wywiady... dla nich wielka sensacja... ale niektóre rzeczy mogliby uszanować... i choć tyle czasu minęło takich rzeczy się nie zapomina... patrzy się na zdjęcia... na jego uśmiechniętą twarz i zadaje się pytanie... dlaczego musiał tak młodo zginąć... co roku jeździliśmy na cmentarz zapalić znicz...

śpieszmy się kochać ludzi... tak szybko odchodzą.... ;( ['] ['] [']

gama87

JA nigdy nie zrozumiem, dlaczego muszą odchodzić od nas dobrzy, młodzi ludzie, którzy nie zrobili nikomu nic złego, wręcz przeciwnie. Zostaje po nich ogromny ból i żal oraz pamięć - jakimi wspaniałymi byli ludźmi. Oni powinni być wśród nas. A największe chamy, złodzieje i ogólnie źli ludzie, którzy wyrządzili niejedną krzywdę bliźniemu żyją i mają się dobrze. Tego nie pojmę nigdy. I gdzie jest tutaj ten "najwyższy", który tak nas kocha, bo jesteśmy "dziećmi bożymi"?! Nie chodzę do kościoła właśnie dlatego, że nie potrafię zrozumieć, dlaczego "ktoś" kto nas rzekomo kocha, zsyła na nas tyle cierpienia. Ja nie muszę kochać, aby robić wszystko by drugiemu człowiekowi sprawić radość i zobaczyć uśmiech na jego twarzy. A cierpienie? Nawet wrogom nie chcę go zadawać. I nie przekonuje mnie żadne tłumaczenie, że to ma być próba i że Bóg po prostu chciał kogoś wziąć do siebie. Bo jak się kocha i dba o kogoś, to się robi wszystko, aby ten ktoś był szczęśliwy, a cierpienia najchętniej wzięłoby się na siebie. To tyle mojej małej dygresji odnośnie śmierci takich ludzi, jakimi byli Gramol[*], Beny[*] i Misiek[*]. Na zawsze w pamięci!

fluber

W sobote 2.12. dostalam sms`a z wiadomościa ze dwoch wspanialych ludzi nie zyje. poczatkowo wzielam to na zarty. . . ale nie trzeba bylo dlugo czekac na to , zeby dotarlo do mnie ze to jednak prawda. najgorszy byl poniedzialek i ta cicha nadzieja, ze moze ktos sie pomylil i ze to nie o nich chodzi. . . niestety to nie byla pomylka Crying or Very sad

w szkole zaloba i atmosfera nieciekawa. po raz pierwszy widzialam najwiekszych twardzieli jak oplakiwali swoich przyjaciol Crying or Very sad

w srode na mszy nie bylo chyba osoby ktora nie plakalaby na mszy nawet sam dyro tez plakal. ta symbolika kask Gramola i deskorolka Beny`ego . . . i jeszcze wspomnienia w postaci zdjec i muzyki . . . wiem jesno, ja zapamietam ich jako zawsze usmiechnietych i dowcipnych ludzi . . .

NIECH SPOCZYWAJA W POKOJU . . .

718

Śmierć każdego człowieka jest czyjąś tragedią, tak ... szkoda tylko, że w większości nie potrafimy wyciągnąć wniosków i nie powtarzać czyichś błędów. Ta żałoba szybko się skończy, za jakiś czas ledwo będziemy kojarzyć ich nazwiska, a ci, którzy dziś najgłośniej lamentują, prawdopodobnie zapomną pierwsi (nie wliczając oczywistej sytuacji rodziny). Myślicie, że oni chcieliby rozgłosu i 'świeczek' w Internecie? Nie byli tak chciwi i żądni sławy czy litości.

Nie lubię żałoby na pokaz, co często zauważałem w naszej szkole.

fluber

718

czy ty znales w ogole te osoby? jesli tak to dziwie ci sie ze masz takie zdanie. kazdy to przezywa na swoj sposob. jadni "lamentujac" inni w bardziej skryty sposob...

czy tez moze jestes "kotkiem" ? - to tylko czysta ciekawosc

don Murzynno

718 tak gadasz bo nie spotkałes sie nigdy z taką tragedią osobście...nie zycze ci tego by którys z twoich ziomków z którym pewnego dnia pijesz piwko i bawisz się na dyskotece nastepnego dnia miał wypadek...
"Hołd dla tych wszystkich co odeszli, niech pali sie pochodnia...[*]"

Jacek5bTK

Podzielam zdanie 718, ale w pierwszej części. Wnioski, wnioski, jeszcze raz wnioski. Wielu ginie na własne życzenie. Druga część w mojej ocenie kompletnie nie ima się ludzkich emocji. Nie dziwota, że znajomi przeżywają i manifestują swój żal. Tak jak na meczu krzyczy się POLSKA, POLSKA tak tu pali się gremialnie świeczki. Od tego kto jak odbiera stratę zależy czy będziemy to robić widowiskowo czy nie. Domyślam się co chciałeś powiedzieć, ale chyba nie w tym kierunku poszedłeś w opinii. Swoją drogą fajnie, że jesteś na forum.

Diablica

fluber · Wysłany: Pon 18:59, 12 Mar 2007 Temat postu:

Niespełna cztery miesiące po stracie Mateusza i Marcina, w wypadku samochodowym w niedziele 11.03.2007 ginie Łukasz uczeń klasy 2a ... [*]

don Murzynno · Wysłany: Pon 19:11, 12 Mar 2007 Temat postu:

Niech spoczywa w pokoju...

Diablica · Wysłany: Wto 14:11, 13 Mar 2007 Temat postu:

co się ostatnio dzieje Sad

[*]

gama87 · Wysłany: Czw 23:13, 15 Mar 2007 Temat postu:

[*]