Autor |
Wiadomość |
tajunka |
Wysłany: Śro 14:52, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wolałam święta gdy byłam mała, teraz ich nie lubię... Po prostu w zamian za kilkudniowe sprzątanie i za podawanie gościom jedzenia mam nowy, duży słownik polsko-niemiecki i parę innych prezentów, takie rozliczenie świąt w plusach i minusach. Aha, i "Gdzie jest Nemo" było w telewizji i sobie obejrzałam.
O (nie)świętowaniu ponownego narodzenia Jezusa to nawet nie wspominam, ale jak widać, Wy też nie... |
|
 |
GosiaM |
Wysłany: Wto 23:02, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
Teraz to są święta komercyjne, nie czuć w ogóle tego klimatu, nie ma śniegu, bezinteresownej ludzkiej życzliwości, jedynie sprzątanie, gotowanie i pieczenie... Dla mnie to wszystko jest już sztuczne i fakt, święta najlepiej wspominam z lat dzieciństwa, teraz jakoś nie mam nastroju do ich obchodzenia. |
|
 |
Diablica |
Wysłany: Wto 21:26, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobre pytanie Jacuś... Czy najlepsze święta były jak byliśmy dziećmi? a wiesz, że coś w tym chyba jest... może dlatego, że jako dzieci już prędzej myśleliśmy o świętach... nie byliśmy tak angażowani w porządki przedświąteczne... było więcej czasu na to wszystko... a tutaj więcej sie napracujesz... pochodzisz na zakupy, posprzątasz... popakujesz te prezenty... więcej tego wszystkiego niż samych świąt... przynajmniej ja mam takie wrażenie...
a jak minęły święta... w Wigilie wyjechałam... w 1 święto wyjechałam... a wieczorkiem imprezka... wróciłam późno... dziś już też prawie cały dzień zleciał... no i już prawie po świętach  |
|
 |
Jacek5bTK |
Wysłany: Wto 18:08, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tak, tak. Półtorej godziny nie mogłem do pokoju wejść. Ja święta lubię. To, że jest trochę choćby inna atmosfera, dobrze działa na ludzi. I nie jest to zupełnie sztuczne. Dwa razy na kilka godzin w markecie, organizacja klasowego opłatka i inne prace drobne. Mało robiłem z rzeczy nieprzyjemnych, ale wiele z pracochłonnych, a czasem także nużących. Gwiazdor był, prezenty przyniósł, wczoraj byli goście, zjadło się conieco, a dziś się ważyłem. Czy dla was najlepsze święta były wtedy gdy byliście dziećmi? |
|
 |
tajunka |
Wysłany: Wto 14:11, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
Pełno drobiazgów o dziwnych kształtach. Zresztą nie spieszyłam się  |
|
 |
don Murzynno |
Wysłany: Wto 13:40, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
1,5 godziny?? to ile ty miałaś tych prezentów?? |
|
 |
tajunka |
Wysłany: Pon 15:06, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
Pakowanie prezentów? Półtorej godziny pakowania, pół minuty rozdzierania opakowań Ja lubię pakować, ale tylko regularne kształty. |
|
 |
Diablica |
Wysłany: Pon 0:34, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
eee widze, że tak średnio przepadacie za świętami ja je tam lubie przygotowania? jak w kazdym domu chyba... porządki... pieczenie.. kupywanie i pakowanie prezentów... te dwie ostatnie rzeczy akurat lubie  |
|
 |
tajunka |
Wysłany: Pon 0:28, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
GosiaM napisał: | Przygotowania męczące i denerwujące. Prezenty załatwione, choć niespodzianek nie będzie. Zostaję w domu, to nie oznacza, że świętuję. |
Amen. |
|
 |
bobro |
Wysłany: Nie 15:05, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
eee tam... żona pracuje nawet dzisiaj... nie lubię Świąt... i ta masa życzeń, na które trzeba odpowiadać...
ale też Wam dobrze życzę  |
|
 |
GosiaM |
Wysłany: Sob 17:59, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dzięki, wzajemnie.
Przygotowania męczące i denerwujące. Prezenty załatwione, choć niespodzianek nie będzie. Zostaję w domu, to nie oznacza, że świętuję. |
|
 |
Diablica |
Wysłany: Sob 13:33, 23 Gru 2006 Temat postu: Święta :) |
|
Święta coraz bliżej... Jak wyglądają przygotowania? Prezenty pokupione? Wyjeżdżacie gdzieś czy świętujecie w domku?
Korzystając z okazji chciałam złożyć wszystkim życzonka nie będe kopiować żadnych wierszyków, których chyba każdy dostaje mase na kome, maile... czy chociażby gg... powiem krótko... zdrowych i wesołych świąt! a co  |
|
 |